Krótkie dzieje ziemi mazurskiej…
Mazury to jeszcze wciąż ziemia tajemnicza i nieokreślona, zaszyta na północno-wschodnich krańcach Europy. Czym innym jawi się wakacyjnemu żeglarzowi z południa Polski, czym innym zwiedzionemu ciekawością turyście z innych krajów europejskich, a zupełnie czym innym jej obecnemu mieszkańcowi, którego korzenie wywodzą się najczęściej z obecnych obszarów Litwy, Białorusi i Ukrainy. Do końca XIII stulecia ziemię tę zamieszkiwały plemiona jaćwieskie i pruskie. Języki plemion, tradycje, wierzenia i obyczaje zaginęły w pomroce dziejów i znane są dzisiaj jedynie z nielicznych kronik historycznych, podań, legend oraz opracowań archeologicznych. Owa aura tajemniczości towarzyszy historii tutejszych ludów, które w sposób dramatyczny zeszły z areny dziejów. Dodajmy, że ziemie te okupione zostały męczeńską krwią świętych Wojciecha i Brunona.
Tajemnica osnuwa również mroki średniowiecza. Pasjonującym całą Europę tematem są legendy, którymi obrosła historia średniowiecznych zakonów rycerskich. Do dzisiaj można przecież spotkać poszukiwaczy tajemniczych skarbów zakonnych. Np. po Krzyżakach zostało wiele świadectw materialnych na ziemi mazurskiej. Jest to cały łańcuch istniejących jeszcze, lub pozostających w ruinie, zamków obronnych (wysuniętym najdalej na wschód jest zamek na dawnej wyspie Jeziora Ełckiego, pełniący niegdyś funkcję szpiegowską i obronną) oraz pierwotne założenia architektoniczne miast mazurskich (trakty główne, fosy, mury miejskie), które powstawały przeważnie wokół zamków. Ciekawe jest tu także nazewnictwo geograficzne, przejęte przez Krzyżaków, w którym często wykorzystywano stare nazwy nadane jeziorom, rzekom, powstającym miejscowościom, wywodzące się z języka plemion pruskich (np. Ełk - od dawnego słowa łęg, podmokły teren).
Ślady bytności człowieka na obszarze dzisiejszych Mazur, których południowo-wschodni kraniec zajmuje Kalinowo, datowane są na 12 tysięcy lat. W połowie I tysiąclecia p.n.e. osiedlili się tu Bałtowie Zachodni, przybyli prawdopodobnie znad Dniepru.
W średniowieczu teren dzisiejszych Mazur zamieszkiwało bałtyjskie plemię Jaćwingów. Ich południowo-wschodni odłam - Połekszanie zasiedlali teren Kalinowa i pobliskich wsi.
Po ostatecznej klęsce Jaćwingów w 1283 roku ziemie ich na długi czas opustoszały, stanowiąc przedmiot sporów między państwem krzyżackim a Wielkim Księstwem Litewskim. Spór ten rozstrzygnął ostatecznie traktat melneński z 1422 roku ustalający przebieg granic. W tekście traktatu wspomniano między innymi o Prawdziskach (Preywyski) jako punkcie granicznym.
Pierwsze wzmianki o Kalinowie
Pierwsza wzmianka o Kalinowie pochodzi z 1499 roku - dotyczy sporu proboszcza parafii Kalinowo, księdza Macieja o wieś Kleszczewo przyłączoną do parafii Jucha.
Osadnicy Kalinowa pochodzili z pobliskiego Mazowsza. Większość wsi (około 30)na terenie obecnej gminy Kalinowo powstała do 1525 roku. Mogło to wiązać się z tym, że teren gminy był sporny i nawet po traktacie melneńskim rościła do niego pretensje strona polska. Zagospodarowanie tych ziem oddalało niejako pretensje polskie - ostatecznie wyjaśnione przez komisję graniczną (śladem jej działań jest słup graniczny nad rzeką Ełk w Boguszach koło Prostek z 1545 roku).
Sekularyzacja Prus (1525r.) pociągnęła za sobą zmianę wyznania katolickiego na protestanckie, w Kalinowie nastąpiło ono w 1529 roku, podobnie jak w starszej od Kalinowa parafii Lisewo. Ludność do końca XVI wieku była całkowicie polska.
Rozwój Kalinowa na dług czas zahamował najazd Tatarów. Po bitwie pod Prostkami (8.X.1656r.) odłączyli się oni od wojsk polskich siejąc pożogę i zniszczenie na terenie Prus. W Kalinowie uprowadzili pastora Baranowskiego - (zmarł na galerach na dalekiej Krecie), a straty w ludności były tak duże (ponad 800osób), iż dopiero z końcem XVII wieku Kalinowo potrafiło je wyrównać. Zaledwie osiągnięto stan sprzed najazdu, wieś dopadła - tak jak resztę Mazur - zaraza dżumy, która poprzedzona klęską głodu w 1710 roku w samym tylko Kalinowie uśmierciła 226 osób, w parafii ponad 1000. Ziemie ponownie się wyludniły, próba zasiedlenia osadnikami z Niemiec na terenie gminy Kalinowo nie powiodła się.
Klęski przyhamowują, ale nie zatrzymują rozwoju, w XVIII wieku Kalinowo jest duża wsią kościelną z prawami do jarmarków. W 1800 roku na terenie obecnej gminy istnieją 3 szkoły parafialne i 27 wiejskich. Dużą zasługę w rozwój szkolnictwa wniósł Michał Pogorzelski, pastor parafii Kalinowo w latach 1780-1788, postać niezwykle barwna i oryginalna. Dbał on zarówno o poziom nauczania jak i rozwój sieci szkolnej. Był też autorem wierszy, niektóre z nich zapisywał na marginesach akt kościelnych. Krążące o nim anegdoty przetrwały jego śmierć. Pochowany został na cmentarzu przykościelnym obok zakrystii.
Późniejsze dzieje Kalinowa…
Wiek XIX przynosi zmiany w zarządzaniu i strukturze ludności. Reforma administracji w 1818 roku ukształtowała z małymi wyjątkami kształt obecnej gminy - odpadły Cimochy. Poszczególne zarządzenia władz z 1834, 1873 i 1888 roku doprowadzają do usunięcia języka polskiego ze szkół, choć jeszcze pod koniec XIX wieku 76% ludności w parafii Kalinowo mówiło po polsku, w parafiach Pisanica i Borzymy procent był znacznie wyższy.
Trzykrotne przemarsze wojska rosyjskich w I wojnie światowej spowodowały znaczne straty w Kalinowie i na terenie gminy. Spalono wsie: Skrzypki, Borzymy i Stożne.
Pozostałością walk są liczne cmentarze na których obok siebie leżą żołnierze niemieccy jak i rosyjscy - rzecz nie do pomyślenia w II wojnie światowej. 11 z tych cmentarzy wpisano na listę obiektów objętych ochroną konserwatora zabytków.
Plebiscyt z 1920 roku Polacy przegrali - na terenie gminy tylko 24 osoby opowiedziały się za przyłączeniem do Polski (w powiecie ełckim 44).
W 1924 roku odbudowano spalony w 1914 roku kościół z 1725 roku. Szybką odbudowę zniszczeń wojennych Kalinowo zawdzięcza nie tylko dotacjom napływającym z głębi Niemiec. Również jego pozycja i własne zasoby miały tu pewne znaczenie.
Kalinowo stanowiło dość istotny punkt przygranicznej wymiany handlowej, znajdowało się bowiem w obrębie strefy przygranicznej - gdzie poruszanie się było ułatwione zarówno w okresie zaborów, jak i w okresie międzywojennym. Mieczysław Orłowicz (międzywojenny autor przewodników turystycznych) nazywa Kalinowo miasteczkiem co ma uzasadnienie zarówno w wielkości - w 1939 roku 670 mieszkańców - jak i prawach do jarmarków, które Kalinowo posiadało od dawna, a w XVIII wieku bydło na jarmarki w Kalinowie przyganiano aż z Podola.
Innym źródłem dochodów mieszkańców, nielegalnym wprawdzie, ale nie bez znaczenia, był przemyt. W zależności od okresu przemycano przez granicę sól, bydło, machorkę, zapalniczki, itp. Skala przemytu była zróżnicowana, zajmowała się nim głównie ludność uboższa dla której stanowił często dość istotne źródło dochodu.